T5C TZN Skarżysko-Kamienna 1997

Honzik

Widze, ze forum kwitnie i sie rozwija to ja tez cos o sobie napisze.

Zacznijmy od wyksztalcenia, bo malo tego Razz

Po TZN-ie poszedlem na dwuletnia policealna informatyke w Warszawie, ktora skonczylem z zamiarem dalszego studiowania. Studia rozpoczalem, ale z roznych wzgledow nie skonczylem. W danym okresie jakos nie byly potrzebne, a i pozniej brak wyzszego wyksztalcenia w niczym nie przeszkadzal. Co do pracy to bylo tego tyle, ze nie wiem nawet czy wszystko pamietam Smile

Z tych wazniejszych, i dluzszych, epizodow to Idea jako informatyk. Potem call center dla Fujitsu Siemens. Potem kilka krotkich epizodow tu i tam az w koncu wiatr zagnal mnie do UK. Na poczatek jakas beznadziejna robota w "zarzynalni" Very Happy

kurczakow na poludniu Anglii. Potem przenioslem sie do Szkocji i po trzymiesiecznym epizodzie w hotelu trafilem do Dell'a, gdzie pracuje do chwili obecnej. Podobnie jak dla Fujitsu Siemens praca na telefonie jako pomoc techniczna dla klientow bussiness'owych (czyt. firm), niby to samo a jednak calkiem inne. Zamierzam jeszcze z rok, moze poltora tu posiedziec a pozniej zalatwic sobie przeniesienie do Dell'a w Polsce. Co do stanu cywilnego to jestem zonaty, nadal Very Happy

, to juz z 8 lat bedzie. Dzieci dwojka, Bartosz 8 lat i Julia 7 lat. I to chyba na tyle by bylo z moich ostatnich 10 lat.

I tak jak mowilem w innym temacie, date nastepnego spotkania ustalamy wczesniej i wszyscy maja ze skory wyjsc zeby byc. Mowiac wczesniej mam na mysli tak ze 3-5 miesiecy. Wszyscy beda miec wtedy duzo czasu na: zaklepanie urlopu/zabookowanie biletow/ublaganie zony/zalatwienie opieki do dzieci*

*niepotrzebne skreslic Very Happy

To pozdrawiam
Konrad 'HONZIK' Ozan