Szymek
Żółtodziub
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:52, 21 Wrz 2007 Temat postu: Szymek - trochę późno, ale lepiej późno niż wcale... |
|
|
Tak więc po pięknych 5-ciu latach szkoły technikalnej losy życia sprowadziły mnie do Krakowa, gdzie wspaniale bawiłem się na studiach AWF na których to zgłębiałem tajniki pięknie brzmiącego kierunku Turystyka i Rekreacja, ale z tego drugiego "członu" o wiele bardziej i częściej korzystaliśmy .
Obozy, kursy, specjalizacje i ciągła zabawa w akademiku.
Potem udało się obronić, i tu muszę się pochwalić, że promotorem mojej pracki był dr Jan Blecharz, dawna znana postać - psycholog Adama Małysza.
A zaraz po studiach weselicho, zmiana stanu kawalerskiego na żonaty, potem przyszedł na świat mój pierworodny syn Dawid.
I tak zostałem w Krakowie, gdzie próbowało się różnych prac. Parę lat zabawy w gastronomii, też całkiem sympatycznie i rozrywkowo. W międzyczasie jakiś wyjazd do Anglii, potem na parę lat osiadłem u fajnych prywaciarzy w odzieżówce.
No i mamy 2007r, który przyniósł sporo zmian. Na początku roku narodziła mi się wspaniała córka -Natalia. Potem zmiany mieszkaniowe (kolejne - niczym Cyganie A jak już co niektórzy wiedzą wspólnie ze Świergolem, który ściągnął z całą familiadą do Grodu Kraka ze stolicy, od pół roku próbujemy sił we własnej działalności i otworzyliśmy jak dotąd dwa sklepy odzieżowe. Ale to dopiero początki i mamy nadzieję, że jakoś się jeszcze rozkręcimy
Po krótce słów tyle o mnie... a długie pogaduchy mam nadzieję na kolejnym spotkaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|